Ashford Jeffrey - Pokrętna sprawiedliwość(1).pdf
Ashford Jeffrey - Pokrętna sprawiedliwość(1).pdf Rozmiar 1,0 MB |
Kierowca wozu patrolowego noszący na rękawie naszywki sierżanta, przerzucił dźwignię biegów na luz pozwalając, aby samochód staczał się swobodnie po pochyłości terenu. Wjechali prosto na jasno oświetlony pas tuż obok lewego rogu bramy i mężczyźni poczuli się tak, jakby każdy z nich stał pod ścianą z plastikowym numerem identyfikacyjnym w ręku, wystawiając się wedle życzenia policyjnego fotografa en face i profilem do zdjęcia mającego uwiecznić go po wsze czasy w odpowiedniej kartotece. Jednakże nie było widać żadnego ze strażników, więc sierżant zatrzymał wóz i, stosując się do treści wywieszonego na wrotach bramy napisu, wyłączył silnik.
fragment