Po kostki we łzach.pdf
Po kostki we łzach.pdf Rozmiar 217 KB |
Jednym z pierwszych filmów, jakie oglądał Tadeusz Konwicki był głośny melodramat polski „Wrzos", według powieści Marii Rodziewiczówny. Rzecz działa się w Wilnie tuż przed wybuchem II wojny światowej. Kino — wypełnione po brzegi. Podczas seansu słychać było coraz donośniejsze pochlipywanie co wrażliwszych pań i dziewcząt... „A kiedy — wspominał Konwicki — na widowni zapaliło się światło i widzowie podnieśli się z krzeseł — wszyscy staliśmy po kostki we łzach..."
(fragment)