Widmo na mewiej rafie - Sierecki Sławomir.pdf
Widmo na mewiej rafie - Sierecki Sławomir.pdf Rozmiar 1,0 MB |
Fragment z okładki:
- I z tego rozbitego statku miała pochodzić owa znajda, którą pan komendant Janicz uznał za własną córkę?
- Tak mówią. A prawdy nie zna nikt - może jeden Janicz, ale on tego nikomu nie powie. Chyba nawet ta jego córka-znajda nic o tym nie wie. Gadają jeszcze... Ech, ale to już babskie bajanie...
- Mówże waść wszystko, może w tym jest coś prawdy...
- Ano dobrze. Mówią, że na Mewiej Rafie straszy od tamtej pory. Zjawia się tam widmo zatopionego okrętu.
Coś jednak w tym jest, bo w niektóre noce światło na Mewiej Rafie widziano